Jake i Piraci z Nibylandii
Dzieci lubią oglądać bajki. Moja córka nie jest wyjątkiem i czasami ciężko odciągnąć ją od telewizora. Generalnie nie jestem przeciwniczką bajek telewizyjnych, o ile są dozowane w odpowiedniej ilości i jakości. Nie każda bajka emitowana w telewizji jest ciekawa, warta obejrzenia i zaproponowania dzieciom. Niektóre z nich to zupełna strata czasu.
Moja córka swoje ulubione bajki potrafi oglądać kilkakrotnie i nie przeszkadza jej, że zna ich fabułę lub zna odpowiedzi na pytania i zagadki. Od jakiegoś czasu taką ulubioną bajką jest „Jake i Piraci z Nibylandii”. Jest to opowieść nawiązująca do znanej bajki o Piotrusiu Panie i Kapitanie Haku itp., ale opowiedziana w inny i nowy sposób. Serial emitowany jest na kanale Disney Junior, dostępny jest także na płytach DVD. Bajka przeznaczona jest dla dzieci w wieku 2-7 lat.
Bardzo mi się podoba sposób rysowania postaci w tej bajce, są one roześmiane, pełne optymizmu, radości życia, i przyciągają oko. Główni bohaterowie to Jake, Iza, Fajtek oraz papuga Czachuś. A ich statek piracki to – Łajbek. Ich „przeciwnikami” i jednocześnie postaciami na pierwszy rzut oka postrzeganymi jako negatywne są: Kapitan Hak i Swądek. Jak widać nie tylko postaci są zabawne, ale także ich imiona, i moją córkę bardzo rozśmieszały, gdy zaczynała swoją przygodę z Jake’em.
W każdym odcinku mali piraci mają do wykonania określone zadanie, polegające często na odzyskaniu czegoś co zabrał im Kapitan Hak. Za wykonane zadanie otrzymują oni złote dukaty, które na końcu są liczone i wrzucane do skrzyni ze skarbami. W sumie dukatów jest nie więcej niż 10, więc oglądając tę bajkę dzieci utrwalają sobie pojęcie tych liczb oraz liczenie w zakresie 1-10. Inne wartości edukacyjne to rozpoznawanie kształtów, kolorów, ocenianie wielkości lub odległości.
Dużym plusem tej bajki jest jej interaktywność – zachęcanie widzów do udziału w zabawie. Jake co jakiś daje dzieciom zadania: wspólne okrzyki, pytanie o rozwiązanie zagadki itp. Jest to bardzo popularny motyw i podoba mi się to, bo zachęca dzieci do aktywnego oglądania, a czasami nawet do ruchu, zamiast monotonnego zalegiwania na kanapie ze wzrokiem utkwionym w ekran.
Bajka ta uczy także dzieci uprzejmości oraz ładnego odzywania się do innych osób, nawet w chwili gniewu lub zdenerwowania. Jake często używa słów „proszę”, „dziękuję”, potrafi mówić komplementy i doceniać pracę innych, jest miły i uprzejmy. A piraci, jak to piraci, lubią używać czasami przekleństw, które w tej bajce są złagodzone do postaci np. „o, kokosanki” lub „do stu beczek śledzi”. Postaci nie unikają nawet lekko obraźliwych określeń. To sprawia, że bajka nie wydaje się być „przesłodzona” i za bardzo poprawna edukacyjnie. Nadaje jej to więcej realizmu, a dzieci uczy, że można wykorzystywać duży zasób słów w celu podkreślenia lub wyrażenia swoich emocji. Jednak głównym przesłaniem bajki jest pokazanie, że praca zespołowa, wspólne działanie oraz pomaganie sobie nawzajem, pozwala szybciej i sprawniej pokonać trudności i rozwiązać zadania.
Przyznaję, że najbardziej z tej bajki lubię piosenki, które błyskawicznie wpadają w ucho i nie można się opanować, żeby ich nie nucić. Razem z córką lubimy słuchać końcowe pirackie rymowanki w wykonaniu zespołu The Never Land Pirate Band. Podoba mi się także odwzorowanie członków tego zespołu w postaci bohaterów bajki – Żarłacza i Kostka.
Zarówno moją córkę, jak i innych fanów tego serialu ucieszy na pewno wiadomość, że niedługo, bo już od najbliższego piątku, nie będą skazani na oglądanie wciąż tych samych przygód małych piratów. 19 października 2012 o godz. 7:20 zostanie wyemitowany pierwszy odcinek drugiego sezonu bajki „Jake i Piraci z Nibylandii”. My na pewno chętnie będziemy dalej śledzić ich przygody. Jo ho ho!