Jadą, jadą misie i inne wyliczanki
Aplikacji mobilnych, zwłaszcza tych przeznaczonych dla dzieci, wydanych w języku polskich jest wciąż mało za mało. Wydawcy wolą oferować produkty na rynek zachodni, wiedząc, że tam ludzie są przyzwyczajeni do płacenia za usługi pobrane w Internecie. W naszym kraju sytuacja jest trochę inna, bo wielu z nas woli pobrać coś za darmo, legalnie lub nie. I na tym właśnie tracimy, bo wydawcy nie chcą oferować nam programów, zwłaszcza dla dzieci, w naszym ojczystym języku.
„Jadą, jadą misie i inne wyliczanki” jest aplikacją, która stanowi ukłon w kierunku polskich odbiorców. Program jest prosty, przenaczony dla dzieci najmłodszych (2-3 letnich), więc nie powinniśmy się spodziewać od niego dużego nagromadzenia treści i interaktywności. Małe dzieci, które chcemy wprowadzić w świat cyfrowych zabawek, powinny zaczynać swoją przygodę od spokojnych stonowanych programów, które będą wyciszać, a nie pobudzać. Zabawka w postaci telefonu i tak jest wystarczającym „pobudzaczem” dla takiego małego 2-3 letniego człowieka, więc aplikacje nie powinny tego stanu jeszcze bardziej wzmacniać.
Na dzień dzisiejszy aplikacja oferuje 3 wierszyki: „Jadą, jadą misie”, „Sroczka kaszkę warzyła” oraz „Balonik”. Są one dosyć krótkie i trochę starszy użytkownik lub rodzic mogą odczuwać pewien niedosyt i rozczarowanie. Ale 2-latek, który zaczyna swoją przygodę ze smartfonem lub tabletem będzie zachwycony. Producent zapewnia, że aplikacja będzie rozszerzana o nowe pozycje i rozbudowywana, więc warto dać mu szansę.
Wyliczanki wyposażone są w lektora, którego bardzo przyjemnie się słucha. Ma on spokojny i stonowany głos. Ilustracje są ładne, obrazowe, malowane, mie dla oka, a nie kreskówkowe wektorowe. Bardzo miłe dla oka. Każdy wers wierszyka jest na osobnej stronie. Ilustruje go krótka animacja, np. misiów jedzących miód. Postaci są interaktywne, można w nie „klikać”, aby pobudzić do określonej czynności. Przewinięcie dalej do następnego wersu następuje po naciśnięciu strzałki w prawym górnym rogu ekranu, dzięki czemu dzieci mogą bawić się postaciami na danej stronie, dopóki im się to nie znudzi. W tej aplikacji brakuje mi dodatkowej strzałki, która cofnęłaby czytanie, rownież o stronę do tyłu.
Funkcję lektora można wyłączyć w aplikacji i dzięki temu samodzielnie, i we własnym tempie czytać tekst. Gdy funkcja lektora jest włączona, to na bieżąco podświetlane są wyrazy przez niego czytane – starsze dzieci mogą w ten sposób zapamiętać obraz słyszanego obrazu z jego obrazem graficznym-literowym.
W obecnej chwili aplikacja dostępna jest tylko w Appstore. Jednak są plany wydania jej na platformę Android. I to jest duży plus, że wydawnictwo nie ogranicza się do jednego kręgu odbiorców.
Deweloper: Nomtek Krzysztof Choma
Wydawca: Wydawnictwo kundel bury
Wielkość pliku: 29,3 MB
Cena: 0,79 euro
Wymagania: system iOS 4.2 lub późniejszy
Źródło fot.: http://itunes.apple.com oraz udostępnione przez wydawcę. Dziękujemy!
Więcej recenzji aplikacji mobilnych dla dzieci i rodziców znajdziecie pod adresem www.appseek.pl